Obserwatorzy

środa, 23 października 2013

Podróż


Wyruszam w sentymentalną podróż. Jadę do domu.  Do Łodzi.



Oto jesienna wersja moich dam. W kapeluszach oczywiście.




Przedstawiam wam plenerowe zdjęcia, gdyż pogoda sprawiła nam psikusa i pomyliła jesień z latem. Oby tak dalej.

Lalki pochodzą sprzed dwóch lat,a zapewne będzie jeszcze okazja pokazać wam moje pierwsze prace. Było z tymi pagonami trochę zabawy, gdyż syntetyki są bardzo śliskie i trudne w dzierganiu. Jak wam się podoba?
Zobaczymy się w listopadzie Pozdrawiam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz